Powracam do twórczości Aleksieja Suetina. Partia, którą proponuję z punktu widzenia sztuki szachowej nie jest najwyższych lotów. Mogę pokazać wiele innych gier tego arcymistrza, mających więcej treści ale nie oto chodzi.
Oto fragment z książki Suetina "Izbrannyje partii" Mińsk 1969.
" Przykładowo, wyrazistym wspomnieniem będzie zawsze dla mnie partia z Lilienthalem. Zagrana w pierwszej rundzie półfinału mistrzostw ZSRR była moim pierwszym zwycięstwem nad arcymistrzem , przy tym osiągniętym w treściwej walce.
Zwycięstwo to uskrzydliło mnie i być może w rezultacie nawet spowodowało wygranie turnieju . Później także niejednokrotnie twórczy sukces w jakichś odpowiedzialnych zawodach działał na moją dalszą grę niczym katalizator."
Dziś po wielu latach w obliczu bezlitosnych programów analizujących partia ta może się wydawać niezbyt ciekawą, gdyż zawiera nieco inną treść analityczną niż widział w niej zwycięzca. Jednak nie utraciła swej wartości katalizatora a przecież takie właśnie znaczenie przypisywał jej Suetin.
Warto przypomnieć, że jedną z metod podbudowania psychiki w czasie turnieju jest obejrzenie swoich zwycięskich partii. Uświadomienie sobie, że możemy wygrać z silniejszym, że mamy dobre pomysły jest bardzo ważne.
Warto przypomnieć, że jedną z metod podbudowania psychiki w czasie turnieju jest obejrzenie swoich zwycięskich partii. Uświadomienie sobie, że możemy wygrać z silniejszym, że mamy dobre pomysły jest bardzo ważne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz