Foto ze zbiorów Anny Domaradzkiej- Żyły
Zarzekałem się, że niczego nie napiszę o MASz ale zmieniłem zdanie. Sadzę, że prawie dziesięcioletni staż w Akademii daje mi upoważnienie do wypowiadania się na ten temat.
Impulsem są też dla mnie niepochlebne wypowiedzi na temat zarówno kierownictwa Akademii, programu szkolenia jak i trenerów w szczególności.
Zacznijmy od doboru kadry trenerskiej.
Ogólnie rzecz biorąc kryteria są następujące:
1) Sukcesy szkoleniowe trenera przejawiające się w postaci medali w MŚ, ME i MP
2) Formalne uprawnienia trenerskie
3) Tytuł szachowy
4) Szeroko pojęta kultura szachowa
5) Uczestniczenie w życiu szachowym czyli prowadzenie zawodników w czasie MP, DMP
6) Publikowanie swych prac w postaci książek, artykułów
7) Umiejętność przekazywania wiedzy czyli tzw. zręczne środki
8) Umiejętność nawiązywania kontaktów z uczniami
9) Umiejętność pracy w zespole.
Poszczególne kryteria wymieniłem nie w kolejności ważności a jedynie po to aby uzmysłowić jak są dobierani trenerzy współpracujący z MASz
Poszczególne punkty zapewne wymagają rozwinięcia ale jeśli nie wzbudzą wątpliwości to pozostawię je w takiej postaci.
Korzystając z okazji słów kilka o Krzysiu Pańczyku . Mniej zorientowanym polecam link
http://www.blog.konikowski.net/2013/01/25/nie-ma-dla-niego-miejsca-w-masz/
Prezentując osiągnięcia sportowe i edytorskie Krzysia Jerzy Konikowski nie wymienił żadnych jego osiągnięć jako trenera.
W dodatku informacja jest nierzetelna bo Krzysztof Pańczyk współpracował z Akademią!Było to w roku 2006 w czasie sesji w Koszalinie.
Zrezygnowano z dalszej współpracy . Znam szczegóły ale nie jestem upoważniony do ich upublicznienia.
Jakie by jednak nie były brak tej informacji jest istotny przy ocenie zjawiska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz