środa, 15 maja 2013

Inicjatywa jest wszystkim!





Takiego zdania był mój trener Witold Balcerowski po latach doświadczeń przy szachownicy. Gdy patrzę na partię zamieszczoną poniżej trudno mi się z nim nie zgodzić.
Nie znam wielu okoliczności związanych z tą partią. Zapewne Kramnik był zmęczony po ciężkich zmaganiach w Londynie ale niezależnie od tego należą się wielkie brawa dla L.Fressinet za wspaniałą partię rozegraną jak to się mawia "na jednym oddechu".




                                                                                     L.Fressinet 








1 komentarz:

  1. Znakomita partia! Przypomina to niektóre partie Morphy'ego, gdzie z nieco słabszymi rywalami na bazie inicjatywy szedł do przodu konsekwentnie - dokładnie jak to napisałeś "na jednym oddechu". Chociaż ja od siebie napisałbym "na bezdechu". Pokonać Kramnika w takim stylu, to jest naprawdę coś wyjątkowego. Mam wrażenie, że Kramnik jednak nie docenił swojego przeciwnika. Pozdrawiam. D.

    OdpowiedzUsuń