Ostatnio sporo ciekawych partii przytaczam z niewielkiej broszury "Szachmatnoje podmoskowie".
Są tam ciekawe migawki z rożnych turniejów granych w okręgu moskiewskim.
Natrafiłem tamże na turniej z uczestnictwem Jacka Bednarskiego.
Rosjanie dobrotliwie piszą o jego szalonych niedoczasach , jednak uznają inne, twórcze oblicze Jacka. Na zakończeniu turnieju wręczono mu chyba najprzyjemniejsza jak dla niego nagrodę: "Za największą ilość idei debiutowych".
Jestem zresztą przekonany, że podobnie jak i w poniższej partii Jacek wszystko wymyślił przy szachownicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz