niedziela, 20 lipca 2014

Odważna ofiara





Edmar Mednis




Wszyscy lubimy atakować i mieć inicjatywę.Problemy zaczynają się, gdy nie da się atakować "po dobroci" i należy coś ofiarować aby utrzymać tempo ataku. Wtedy część podopiecznych stara się latać "nisko i powoli" jak radziła mama synowi - lotnikowi a część rusza do szturmu. Poniżej partia w której białe wyczuły właściwy moment do ataku i tak powstała ta bardzo żywa gra.






Jako trener mam spore problemy z przekonaniem podopiecznych , gdy dochodzi do oddawania materiału. Jest wiele partii pokazujących zwycięstwo "ducha" nad materią ale przywiązanie do materiału jest niekiedy poważną przeszkodą.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz